Z zachodu na wschód

Od poniedziałku 9 stycznia przestała działać dyspozytornia jóźwińska w dotychczasowym miejscu. Urządzenia do obsługi odkrywki Jóźwin zostały zainstalowane na dyspozytorni w Lubstowie.

Przenosiny dyspozytorni nie utrudniły pracy odkrywki, odległość nie przeszkadza w jej prawidłowym funkcjonowaniu. Mamy już doświadczenie w tym zakresie, bo podobne rozwiązanie wprowadzono dla odkrywki Tomisławice sterowanej właśnie z dyspozytorni w Lubstowie. Nasze przenośniki są bezobsługowe, co umożliwia zdalne sterowanie. Mamy kamery i podglądy pracy przenośników taśmowych, cały czas możemy monitorować sytuację na odkrywce. Utrzymujemy także stałą łączność z obchodowymi na przenośnikach – wyjaśnia inż. Grzegorz Witkowski, kierownik robót górniczych odkrywki Jóźwin i dodaje:  Jesteśmy w fazie próbnych rozruchów. Musimy sprawdzić, czy wszystko działa prawidłowo, żeby móc wystąpić o dopuszczenie do ruchu. Dyspozytornia jest jednym z podstawowych obiektów zakładu górniczego i jej działanie musi zatwierdzić dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Poznaniu.

Wraz z urządzeniami także załoga dyspozytorni przenosi się na Lubstów, by stamtąd sterować pracą odkrywki. Tak się składa, że wkrótce część pracowników odejdzie na emerytury. Docelowo trzy osoby z Jóźwina przejdą na dyspozytornię Lubstów, a trzy zakończą pracę w kopalni.

***

Historia dyspozytorni umiejscowionej w Kleczewie sięga połowy lat 1990. Najpierw było to centrum dowodzenia odkrywki Kazimierz. Z książki obiektu wynika, że jego budowa została zakończona w 1996 roku; w listopadzie dyspozytornia odkrywki Kazimierz przeniosła się tu z Nieświastowa.

Z kolei dyspozytornia odkrywki Jóźwin mieściła się w Kleczewie, w niewielkiej odległości od zabudowań ośrodka administracyjno-warsztatowego. W czerwcu 2005 roku została połączona z dyspozytornią kazimierską, a w jej dawnym budynku powstał z czasem hostel należący do kompleksu Kleczewskiej Malty.

Połączenie dwóch dyspozytorni wymagało dostosowania pomieszczenia do nowych zadań. Zainstalowano nową tablicę synoptyczną i zaprojektowano podwójny pulpit, aby dyspozytorzy nie przeszkadzali sobie nawzajem. Co ciekawe, pracownicy centrum sterowania nie byli przypisani do konkretnej odkrywki i mogli się swobodnie zastępować. Oczywiście wymagało to od nich doskonałej znajomości układów nadkładowych i węglowych obu odkrywek. W takim systemie dyspozytornia funkcjonowała aż do zamknięcia odkrywki Kazimierz Północ, co nastąpiło w czerwcu 2011 roku; później obsługiwała tylko odkrywkę Jóźwin.

W historii kopalni dyspozytornie wędrowały zatem z miejsca na miejsce. Ale jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby zachodnia odkrywka była sterowana ze wschodu.      eg

Fot. Piotr Ordan i Grzegorz Witkowski

1 – 4   Dyspozytornia dwóch odkrywek w 2009 i 2011roku

5 i 6   Dyspozytornia odkrywki Jóźwin w lipcu 2022

7 i 8    Hostel w budynku dawnej jóźwińskiej dyspozytorni

9 i 10   Opuszczona dyspozytornia w styczniu 2023

Dodaj komentarz