Wzdłuż południka 18’10E

Potrzeba prawie trzech tygodni, by przejechać Polskę z południa na północ niemal dokładnie w linii prostej. Sprawdził to autor projektu Polska Prosto Rowerem 2016.

Jak doszło do takiej wyprawy? Polska Prosto Rowerem to pomysł Marcina Korzonka, globtrotera i dziennikarza, entuzjasty wypraw rowerowych, który postanowił przejechać kraj pionowo od granicy do granicy. Ponieważ po drodze zdarzają się różne przeszkody, podróżnik przyjął dopuszczalne 1-km odchylenie na wschód i zachód od wyznaczonej linii.
Wybór trasy wcale nie był łatwy, bo rowerzysta chciał uniknąć dużych jezior, autostrad i terenów podmokłych. Najdogodniejszym pasem okazał się ten biegnący przez środek Polski wzdłuż południka 18’10E. W tę trasę podróżnik wystartował 1 sierpnia, zamierzając pokonać 600 km w pojedynkę, bez pomocy z zewnątrz, na rowerze typu fatbike z szerokimi oponami. – Ta wyprawa ma także na celu pokazanie, że wcale nie trzeba wyjeżdżać daleko, do Azji czy Afryki, aby zrobić „wyczyn”. To tylko kwestia pomysłu – twierdzi Marcin Korzonek.
Największymi trudnościami na wybranej trasie były przeprawy pontonem przez Wisłę i Jezioro Turawskie oraz pokonanie terenu kopalni Konin – linia południka przechodzi dokładnie przez zatokę wschodnią odkrywki Jóźwin. Bezpośredni przejazd przez teren zakładu górniczego nie był możliwy (trudno przyjąć, że ktoś zjeżdża rowerem po wysokiej i stromej skarpie lub kluczy między pracującymi ciągami przenośników), ale pas przedpola odkrywki mieścił się w granicach przyjętego odchylenia i był bezpieczny dla cyklisty.
Zatem 10 sierpnia o godz. 13.50 Marcin Korzonek pojawił się na terenie kopalni. Odcinek trasy biegnący wzdłuż wkopu pokonał pod dyskretną obserwacją służb górniczych. Tak później skomentował ten przejazd: Udało się niemożliwe! Kopalnia węgla brunatnego pokonana! Poza linię wyjechałem około 20 m, co mieści się w zakładanym marginesie błędu. Na zdjęciu widać te brakujące metry – w powietrzu są.
Marcin Korzonek zakończył swoją 600-km wyprawę 19 sierpnia w samo południe na plaży w Karwi.    e

Fot. Elżbieta Dwornik i Marcin Korzonek

Marcin Korzonek to instruktor turystyki rowerowej i dziennikarz. Jego pasją są podróże, szczególnie wyprawy rowerowe, zwiedził już w ten sposób 40 krajów na trzech kontynentach. Pokonał długie trasy, w tym z Wrocławia do Egiptu – 11 krajów w 82 dni, a także te ekstremalne: przez góry Tien-Szan czy górskimi przełęczami z Chin do Pakistanu. Fascynują go pustynie, które również zwiedza na rowerze. Przejechał przez pustynię Gobi w Mongolii, przez Kara-Kum i Kizył-Kum, przez Saharę w Tunezji, a w ubiegłym roku 1400 km etiopskiej Pustyni Danakilskiej, która jest jednym z najgorętszych miejsc na ziemi.

Dodaj komentarz