Zimowy przekładaniec

Redakcji GG wpadła w ręce zabawa literacka sprzed 40 lat, z czasów świetności „Przekroju”. Tygodnik ten często przygotowywał tego typu rozrywkę dla swoich czytelników. W grudniu 1976 roku opublikował „Zimowy przekładaniec literacki” autorstwa Ludwika Jerzego Kerna. W utworze ukryte zostały popularne cytaty lub charakterystyczne fragmenty z dzieł polskich klasyków. W każdym dwuwierszu umieszczono jeden cytat, dla ułatwienia podano nazwiska autorów wykorzystanych fragmentów.
Wyszukanie cytatów nie wydaje się dziś trudne, ale w czasach przedinternetowych nie można było tak po prostu wygooglać odpowiedzi. Znalezienie rozwiązania wymagało erudycji albo szukania cytatów w książkach. Może nasi czytelnicy też spróbują tego staroświeckiego sposobu? Miłej zabawy!

Pucu! pucu! chlastu! chlastu! Sroga idzie zima.
Do tej zimy porządnego nigdzie ryma ni ma.

Szkoda gadać. Wszyscy zresztą dobrze o tym wiecie,
Biorę was na świadków. Nie brak świadków na tym świecie.

Droga zimo! – Mów mi: wuju! Lubię twoje biele.
MPO mieć będzie kłopot, a dzieci wesele.

Co potrzebne jest na zimę? Buty, przyjacielu.
Taka moda. Dzisiaj trza być w butach na weselu.

Gdzie te czasy, kiedy w zimie wilków wyła sfora?
Wsi spokojna, wsi wesoła, cała w tranzystorach.

Sami dobrze już nie wiemy za jakie to grzechy
Tranzystory, jak te księgi zbłądziły pod strzechy.

Szumią jodły na gór szczycie, a szczególnie zimą.
Zamów mrozik, moja zimo. Nie za duży ino.

Szybom wzory zaprojektuj i sople przy rynnach.
Pełna gracji, zacna, słodka, takaś być powinna.

Niebo śniegów nie dostarcza bardzo wielu krajom,
A zaś nasze narodowie wżdy postronni znają.

Często pada przez noc całą i przez cały ranek,
A czy znasz ty, bracie młody, dźwięk pędzących sanek?

Z Kasprowego naród w zimie zjeżdża całą paką.
Piramidy, czy wy macie też frekwencję taką?

Choć spotkałem cię raz zimą na Kasprowym, madam,
Między nami nic nie było, bo nart nie posiadam.

Śnieg jest czysty. Czystość ciągle sprawą jest otwartą.
Ponad śnieg bielszym się stanę – propagować warto.

Nie rusz, Andziu, tego kwiatka, co kwitnie na szybie.
Może wspomnisz także, zimo, o chrypie i grypie?

Zima, twierdzisz, jest urocza, w domu i na dworze –
Tak, możliwe, ale ja to między bajki włożę.
Ludwik Jerzy Kern

Autorzy (w kolejności alfabetycznej): Adam Asnyk, Boy, Aleksander Fredro, Stanisław Jachowicz, Jan Kochanowski, Maria Konopnicka, Ignacy Krasicki, Adam Mickiewicz, Wincenty Pol, Mikołaj Rej, Henryk Sienkiewicz, Juliusz Słowacki, Włodzimierz Wolski, Stanisław Wyspiański, Stefan Żeromski.

Fot. Piotr Ordan

Dodaj komentarz