Gosław gwiazdą telewizji

Dawno, dawno temu w gęstym i wilgotnym lesie przechadzał się wielki zwierz. Teren stawał się coraz bardziej grząski i w pewnym momencie zwierzę zaczęło się zapadać w bagnie. Próbowało się cofnąć, zapierając się przednimi kończynami, ale było już za późno – mimo wielkiego wysiłku, nie potrafiło wydostać się z grzęzawiska.

Minęło sto tysięcy lat. W miejscu eemskiego lasu górnicy kopalni Konin wydobywali węgiel brunatny. Pewnego zimowego dnia na odkrywce Jóźwin doszło do sensacyjnego odkrycia naukowego – na północnej skarpie koparka SchRs 800 natrafiła na wielkie kości. Było to 24 lutego 1984 roku.

Obsługa maszyny (przodowym był Grzegorz Nowak, a operatorem Kazimierz Kordylasiński) zatrzymała koparkę. Powiadomiono odpowiednie instytucje i na odkrywkę przyjechali archeolodzy z konińskiego muzeum. Okazało się, że szczątki należą do słonia leśnego.

Słoń leśny Elephas (Palaeoloxodon) antiquus to wymarły gatunek trąbowca, przedstawiciel tzw. fauny ciepłej. Występował na terenie Polski około 130-110 tys. lat temu, w okresie interglacjału eemskiego. Żył w lasach, w ciepłym klimacie, nie potrzebował zatem owłosienia. Miał bardzo długie ciosy, osiągające nawet kilka metrów. Wysokość w kłębie dorosłego osobnika dochodziła do 4,5 m, a waga do 9 ton, był to największy słoń w dziejach tych zwierząt. Z początkiem zlodowacenia słonie leśne zaczęły się wycofywać na południe Europy, a ich miejsce zajęły mamuty.

Konserwacji kości podjął się dr Gwidon Jakubowski z Działu Paleozoologii Muzeum Ziemi PAN w Warszawie. Badania wykazały, że słoń z Jóźwina należy do najlepiej zachowanych szkieletów. Wielkie znaczenie naukowe ma zwłaszcza fakt, że po raz pierwszy na świecie znaleziono u słonia leśnego kompletne kości nadgarstka i śródręcza. Koniński szkielet jest też największym okazem tego gatunku w Europie – zwierzę mierzyło 4,05 m.

Muzeum Okręgowe w Koninie poświęciło znalezisku specjalną wystawę. Atrakcją ekspozycji, poza szczątkami słonia, jest makieta zwierzęcia naturalnej wielkości. To dzieło Krzysztofa Kuchnio, jednego z najlepszych paleorzeźbiarzy w Europie.

W ostatnim czasie kości trąbowca zostały poddane gruntownym zabiegom restauratorskim. Prace wykonali specjaliści z Zakładu Konserwacji Elementów i Detali Architektonicznych UMK w Toruniu, pracujący pod kierownictwem dr Aleksandry Gralińskiej-Grubeckiej, którzy na co dzień zajmują się konserwacją dzieł sztuki. I choć niektóre z odnawianych eksponatów pochodzą z czasów starożytnych, to właśnie szczątki słonia są najstarszym obiektem odrestaurowanym w tej pracowni.

Kilka lat temu słoń z Jóźwina otrzymał imię Gosław. Takie miano zaproponowali mieszkańcy Konina, odwiedzający muzeum. A sama placówka kilkakrotnie otrzymywała nagrody za ekspozycję prezentującą to interesujące znalezisko.

Ostatnio (25 marca br.) Gosław był bohaterem programu Dzień Dobry TVN. O odkryciu szkieletu zwierzęcia oraz poświęconej mu wystawie opowiadali naczelny inżynier górniczy kopalni Konin Marcin Kaźmierczak oraz Iga Janiszewska–Pawlak z Muzeum Okręgowego. Dzięki temu o słoniu z Jóźwina usłyszeli widzowie w całym kraju.    eg

Fot. na górze  Piotr Ordan Fot. 1   Iga Janiszewska-Pawlak

 

Dodaj komentarz