Historia żeglarstwa konińskiego (8)

Część ósma

W 1988 roku komandorem klubu został Tomasz Karaszewski, kierownikiem ośrodka Włodzimierz Bozacki, a ja zostałem bosmanem klubu i w ten oto sposób całym ośrodkiem zaczęli rządzić żeglarze. W tym czasie dużo rozmawialiśmy o samofinansowaniu klubu, ponieważ coraz częściej pojawiał się pomysł przejęcia przez klub na własność całego terenu w Pątnowie. Dzięki dużemu zaangażowaniu komandora Karaszewskiego został powołany Zakład Działalności Gospodarczej przy Klubie Żeglarskim KWB „Konin”, którego pierwszym kierownikiem został Tomasz Karaszewski, a księgowym Henryk Kowalski, później kierownikiem był Maciej Bozacki, a księgowym Andrzej Hofman. Dzięki dobrej współpracy z kopalnią, od której dostawaliśmy większość zleceń, sytuacja finansowa klubu znacznie się poprawiła. Niestety, po pewnym czasie zleceń było coraz mniej i trzeba było ZDG rozwiązać.

Po powrocie z rejsu na Karaiby, na którym byli także żeglarze z Poznania, zaczęły się rozmowy na temat współpracy przy dokończeniu budowy pełnomorskiego jachtu s/y „Polonus”, którego właścicielem był AZS przy Politechnice Poznańskiej. Po wielu negocjacjach została zawarta odpowiednia umowa, na podstawie której przekazaliśmy pewne kwoty pieniężne, a członkowie naszego klubu osobiście wykonali wiele prac na tym jachcie. W 1991 roku w Trzebieży odbyło się uroczyste wodowanie i wielu członków naszego klubu wzięło udział w pierwszym krótkim rejsie. Niestety, współpraca z poznaniakami okazała się bardzo trudna i szybko trzeba było ją zakończyć, odbierając swój udział w darmowych czarterach na s/y „Polonus”. Dzięki nam wybudowano jacht, a w ostatecznym rozliczeniu musieliśmy walczyć o należne spłaty.

W czasie, gdy kierownikiem Ośrodka Sportów Wodnych w Pątnowie był Włodzimierz Bozacki, ze środków kopalnianych zakupiono wiele nowego sprzętu żeglarskiego i wodnego, w tym domek dla ratowników, który postawiono przy kąpielisku, zbudowano metalowy hangar obok hangaru dla „Dumy Bosmana”, naprawiono pomosty wymieniając drewniane poszycie, wykonano nowe zasilanie energetyczne ośrodka; większość tych prac została zrobiona przez ZDG. W 1991 roku Włodzimierz Bozacki awansował na stanowisko kierownika Działu Socjalnego kopalni „Konin”, a ja zostałem kierownikiem Ośrodka Żeglarskiego w Pątnowie. Dyrektorem ds. pracowniczych był w tym czasie Janusz Biedrzycki, pod którego podlegaliśmy administracyjnie.

W 1992 roku na komandora klubu wybraliśmy Włodzimierza Bozackiego, który funkcję tę pełnił przez kolejne trzy kadencje do 2004 roku, ja w tym samym czasie byłem sekretarzem i jednocześnie skarbnikiem klubu, a bosmanem był Leszek Glanowski. Udało się też załatwić przyjęcie do pracy w ośrodku członka naszego klubu Grzegorza Zimnego, mieszkańca Pątnowa, który od najmłodszych lat przebywał na przystani. Pływając najpierw na „Optimistach”, a później na „Omegach”, dał się poznać jako bardzo dobry regatowiec i świetny fachowiec we wszelkich pracach szkutniczych.

Tomasz Piasecki

Na zdjęciach
1 – Stoi Andrzej Pietrzyk, obok Tomasz Karaszewski, Włodzimierz Bozacki i Tomasz Piasecki
2, 3,  4  – Łódki produkowane przez ZDG
5, 7, 8  – Naprawione pomosty
6  – Jedna z nowych „Omeg”
9  – Włodzimierz Bozacki i Tomasz Karaszewski
10  – Z lewej Leszek Glanowski, obok Marian Gałka
11 – Po lewej stronie masztu stoi Grzegorz Zimny

Fot. archiwum

 

Dodaj komentarz