Kopalniany Dakar

Wiosną 1994 roku ekipa udająca się na sesję zdjęciowo-filmową na odkrywkę Kazimierz Południe zgromadziła niecodzienny materiał.
Antoni Sieńkowski z kamerą i Piotr Ordan z aparatem fotograficznym wsiedli do auta, za kierownicą którego siedział Andrzej Brzuśkiewicz. Łada Niva, dość powszechnie używana wtedy w kopalni Konin, nie sprostała warunkom panującym na stropie węgla. Samochód utknął i trzeba było wołać o pomoc. Na ratunek przybyli pracownicy odkrywki Kazimierz. Kiedy ładowarka Ł-34 wyciągała pojazd, dokumentaliści nie przegapili okazji i uwiecznili swoją przygodę.        e

Fot. Piotr Ordan

 

Dodaj komentarz