Legenda o Skarbniku

Przy okazji Barbórki wzrasta zainteresowanie pracą górników i działalnością kopalni. Wiele szkół i przedszkoli zaprasza górników na okolicznościowe spotkania. W tym roku, od 26 listopada do 14 grudnia, pracownicy i emeryci kopalni Konin odwiedzili aż 36 placówek edukacyjnych, między innymi w Młodojewie, Kleczewie, Grodźcu, Golinie, Kramsku, Ślesinie, Starym Mieście, Sompolnie, Kazimierzu Biskupim. Łuczywnie, Byczu, Ruminie czy Dębówcu. Górniczych opowieści wysłuchało około 4300 dzieci.

Najwięcej spotkań odbył kapelmistrz kopalnianej orkiestry Mirosław Pacześny, który udał się aż do 16 placówek. Poza nim firmę reprezentowało kilku innych pracowników i emerytów, wśród nich był Jacek Stasiński, Piotr Szczepankiewicz, Sergiusz Fałek, Dariusz Urycki, Stefan Chmielewski, Jan Maciejewski, Mikołaj Jezierski. Jak na prawdziwych górników przystało, goście przychodzą w mundurach galowych, często przygotowują także odpowiednie rekwizyty lub zdjęcia.

Przedszkole w Kawnicach oraz szkołę i przedszkole w Wilczynie odwiedził Mirosław Wróbel, pracownik działu AG, który po spotkaniach podzielił się wrażeniami: Mam swój patent, żeby zainteresować dzieci i utrzymać ich uwagę. Najpierw opowiadam legendę o duszku Skarbniku, to dość dramatyczna historia o zasypanych przyjaciołach, ale – jak zauważyłem – dzieci bardzo się w nią wciągają i z napięciem dopytują, czy górnicy zostaną uratowani. Pytają też, czy sam widziałem Skarbnika.
Potem opowiadam o mundurze górniczym i jego elementach, skąd się wzięły i co oznaczają, o unikatowej czapce, którą dzieci bardzo lubią oglądać i przymierzać. Przynoszę kordzik i szpadę, każde dziecko może je wziąć do ręki, obejrzeć z bliska, a nawet się pobawić. Uczniowie pytają o wiele spraw, np. o to czy się nie boję pod ziemią, wtedy mam okazję, by wyjaśnić, jak działa kopalnia odkrywkowa.
W tym roku byłem zaskoczony wiedzą pierwszoklasistów z Wilczyna; wiedzieli, że z węgla mamy nie tylko prąd i ogrzewanie, ale można go wykorzystać w różnych dziedzinach – w przemyśle chemicznym albo przy produkcji leków. Dzieci powiedziały mi też, że wiatraki i panele słoneczne nie mogą w pełni zastąpić węgla. Naprawdę były przygotowane! Rośnie młode pokolenie świadome znaczenia węgla. Takie było również przesłanie przedstawienia, które dzieci zaprezentowały. To bardzo miłe wizyty, a dla mnie zaszczyt, że mogę reprezentować kopalnię.

W podziękowaniu za pogadankę mali słuchacze przygotowują dla gości laurki, wręczają im kwiatki, a górnicy częstują dzieci cukierkami.    eg

Na zdjęciach:
1 – 4 Mirosław Wróbel w szkole podstawowej w Wilczynie
5 – 10 Mirosław Pacześny na spotkaniu w Młodojewie

 

Dodaj komentarz