Ministerstwo Środowiska pod koniec kwietnia wszczęło postępowanie w sprawie udzielenia spółce PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna koncesji na wydobycie węgla brunatnego ze złoża „Złoczew”.
Resort wystąpił o uzgodnienie dokumentu do władz czterech gmin (Złoczew, Ostrówek, Burzenin i Lututów), które obejmuje projektowany obszar górniczy.
Wszczęcie postępowania w sprawie koncesji to bardzo ważny moment nie tylko dla gminy Złoczew, ale dla całego regionu, dla którego nowa kopalnia jest szansą na rozwój. Od wielu lat ciągle mówi się o wydobyciu węgla i wygląda na to, że teraz nastał czas przyspieszenia w sprawie odkrywki. Oczywiście koncesja jeszcze niczego nie przesądza, ale będzie to impuls do dalszych działań. Powinno to uspokoić mieszkańców zniechęconych przedłużającym się stanem zawieszenia w sprawie kopalni – powiedział burmistrz Złoczewa Dominik Drzazga,.

Wniosek o wydanie koncesji na eksploatację nowego złoża PGE złożył w połowie listopada ubiegłego roku. Wkrótce potem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi unieważnił, na skutek skargi Stowarzyszenia „Nie dla odkrywki Złoczew”, studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Złoczew. Gmina złożyła skargę kasacyjną do NSA.
Czekamy na wyrok, termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony. Do tego czasu nasze studium obowiązuje i nie widzę przeszkód, by ministerstwo wydało koncesję – mówi burmistrz Drzazga.

Przeciwko uruchomieniu odkrywki Złoczew protestuje Greenpeace, który uważa, że wydanie koncesji obecnie nie jest możliwe, a ruch resortu nazywa „pozorowanym”. Zdaniem fundacji wyrok WSA w Łodzi, choć nieprawomocny, zamroził uchwałę rady gminy Złoczew i studium nie obowiązuje.
Protest złożono także w gminie Ostrówek, gdzie zaprojektowano zwałowisko odkrywki; na skutek skargi rolników łódzki sąd unieważnił studium w listopadzie 2017 r. Samorząd przygotował nowy dokument, który został przyjęty przez radnych latem ubiegłego roku.

Oprac. na podstawie Dziennika Łódzkiego, 6 maja 2019

 

Dodaj komentarz