Świeża krew w SITG

Oddział Poznańsko-Koniński Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa ma nowe władze. Zostały wybrane podczas Walnego Zgromadzenia Oddziału, które obradowało 31 maja w Turku. W spotkaniu uczestniczyło 55 delegatów z dziewięciu kół oraz wiceprezes Zarządu Głównego SITG prof. Zbigniew Kasztelewicz.

Na prezesa zarządu oddziału wybrano Radosława Łukasiewicza. W skład zarządu weszło także sześciu wiceprezesów: Bogdan Wojtkowski, Grzegorz Witkowski, Mirosław Zajączkowski, Przemysław Łuc, Hubert Włodarski i Robert Nowak oraz członek Jacek Butkiewicz.
Do komisji rewizyjnej wybrano Krzysztofa Przybylskiego, Andrzeja Ignaczaka, Dariusza Tusznio, Beatę Hejnę oraz Janusza Ganowicza.

Zapytany o obecną pozycję kół SITG w firmach oraz plany na nową kadencję prezes Radosław Łukasiewicz odpowiada: Oddział Poznańsko-Koniński zrzesza dziewięć kół zakładowych SITG, począwszy od największego w kopalni Adamów, poprzez koło przy KWB Konin, konińskich seniorów, kopalnię Kłodawa, kopalnię Lafarge, OUG Poznań, Solino, kopalnię Sieniawa i FUGO.
Każdy wie, że sytuacja w kopalni Konin jak i kopalni Adamów, mówiąc delikatnie, nie jest ciekawa. Chciałbym podziękować wszystkim naszym członkom, że nadal chcą należeć do Stowarzyszenia. Zupełnie inna jest sytuacja w kole Lafarge oraz w kole w Kłodawie, tam zatrudnienie jest pewne i sytuacja finansowa zakładu rysuje się w pozytywnych kolorach.
Co planuję zrobić?  Przez minione cztery lata jako członek Rady Oddziału Poznańsko – Konińskiego SITG obserwowałem jak pracuje oddział. Wiem, co było robione źle i to zamierzam zmienić, ale również wiem, co było robione dobrze, a nawet bardzo dobrze i to zamierzam kontynuować. Głównym celem Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa jest integracja środowisk górniczych i okołogórniczych. Od lat organizujemy wyjazdy techniczne, uczestniczymy w konferencjach, sympozjach o tematyce górniczej. Wszystkie te działania służą poznaniu się oraz wymianie doświadczeń zawodowych.
Chcę w nasze struktury wrzucić trochę nowej krwi. Dlatego podjąłem decyzje, może niezbyt popularne, aby podziękować za pracę długoletnim zasłużonym działaczom stowarzyszenia i zastąpić ich osobami młodszymi, z którymi m.in. współpracowałem przez poprzednie cztery lata w zarządzie koła przy naszej kopalni. Będziemy wspólnie kontynuować tradycje górnicze. Moim celem jest również zacieśnienie współpracy z oddziałem SITG z Bełchatowa, a także z oddziałem SITG działającym w kopalni Turów, a z naszego podwórka… integracje ze stowarzyszeniami, które należą do naszej nadrzędnej organizacji – Federacji Stowarzyszeń Naukowo – Technicznych NOT. Takimi jak SEP, SIMP, Straż Pożarna, PWSZ, SITMN czy Leśnicy. Następnie kontynuację współpracy z konińskim muzeum, mobilizuje nas do tego kolega Jerzy Ryguła. Zamierzamy rozbudować naszą wystawę o eksponaty z kopalni Lafarge i kopalni Kłodawa, są już czynione rozmowy z prezesami obu kół sitgowskich. Zobaczymy, jak to się będzie rozwijać.

Radosław Łukasiewicz od dwóch lat jest członkiem Rady Krajowej SITG działającej przy Zarządzie Głównym w Katowicach. Czy z takiej perspektywy widać, że Stowarzyszenie podejmuje działania mające na celu poprawę wizerunku górnictwa odkrywkowego, zwłaszcza węgla brunatnego?
Cała branża górnicza odczuwa regres, skutkiem czego jest to, że społeczeństwo nie patrzy przychylnie na węgiel kamienny czy brunatny. My w węglu brunatnym mamy o tyle trudną sytuację, że jest nas mniej i nie mamy takiej siły przebicia, jak węgiel kamienny. Zarząd Główny SITG rozmawia z prezydentem, ministrami, z ludźmi podejmującymi decyzje w sprawach energetyki, żeby wspomóc branżę węglową, ale wszystko zabija ekonomia i ekologia. Jako organizacja apolityczna, zupełnie neutralna, możemy jedynie apelować i tłumaczyć. Może teraz wzrośnie waga węgla brunatnego, ponieważ w ostatnich dniach wiceprezesem ds. wydobycia w PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna został prof. Kasztelewicz, który wywodzi się od nas, z Konina, i któremu bardzo leży na sercu węgiel brunatny, szczególnie przyszłość zagłębia konińskiego. Śledzimy sytuację. Jako Stowarzyszenie jesteśmy gotowi wspomóc działania ratujące naszą branżę – mówi prezes Łukasiewicz.

Pracy więc nie zabraknie, zwłaszcza że do bieżących działań dojdą dodatkowe. – W przyszłym roku nasz Oddział Poznańsko – Koniński będzie obchodził 65-lecie działalności. Planujemy uczcić to wydarzenie. Pokryje się to z okrągłą rocznicą powstania Koła Seniora oraz koła z Kłodawy. Plan jest, aby połączyć te jubileusze. Na pewno obchody zorganizujemy, a w jakiej formie, to na razie jest w fazie uzgodnień – dodaje Radosław Łukasiewicz.

Na pierwszym zebraniu XX kadencji Oddziału Poznańsko–Konińskiego SITG Rada Oddziału podziękowała za pracę w zarządzie koledze Eugeniuszowi Kałużnemu, który przez 38 lat był skarbnikiem oddziału. Zastąpiła go koleżanka Iwona Gołębiowska.
Pracę zakończyła także Anna Czarcińska, która od przeszło dwudziestu lat pełniła funkcję sekretarza. Na to miejsce zaproponowano Renatę Degórską, która również uzyskała aprobatę Rady.    eg

Fot. SITG
1 –  Stoją od lewej: Zbigniew Kasztelewicz, Jerzy Ryguła, Bogdan Wojtkowski, Hubert Włodarski, Robert Nowak, Przemysław Łuc, Radosław Łukasiewicz, Mirosław Zajączkowski i Jacek Butkiewicz
2 – 4   Podziękowanie dla Anny Czarcińskiej i Eugeniusza Kałużnego

 

Dodaj komentarz