Wieści z Brukseli

Przez trzy dni, od 15 do 17 lipca, debatowali w Brukseli uczestnicy Platformy dla Regionów Górniczych w Transformacji (tzw. Platformy Węglowej). Region koniński na tym spotkaniu reprezentowali: Maciej Sytek, pełnomocnik zarządu województwa ds. transformacji Wielkopolski Wschodniej, wiceprezydent Konina Paweł Adamów oraz doradca zarządu Zespołu Elektrowni PAK Zbigniew Stępniewski. Towarzyszył im wiceminister energii Tomasz Dąbrowski.
Na specjalne zaproszenie organizatorów debaty, którzy chcieli usłyszeć także głos strony społecznej, do Brukseli pojechali Ryszard Piasecki i Alicja Messerszmidt, która w imieniu niemal wszystkich organizacji związkowych elektrowni i kopalni przedstawiła sytuację pracowników kompleksu wydobywczo-energetycznego.

Jej wystąpienie, wygłoszone podczas posiedzenia plenarnego, było emocjonalne, ale zostało bardzo dobrze przyjęte przez uczestników spotkania.
Uważałam, że należy przedstawić kontekst, więc powiedziałam trochę na temat naszej historii. Podkreśliłam, że dużo mówi się na temat węgla kamiennego, a o węglu brunatnym bardzo mało. Powiedziałam, co możemy utracić, jeśli nie będzie u nas pracy, i czego oczekujemy – chcemy być traktowani na takich samych zasadach jak węgiel kamienny. Moje wystąpienie znalazło się w bardzo odpowiednim czasie, pierwszego dnia podczas sesji plenarnej. Każdy mówca miał pięć minut, ja wywalczyłam więcej, ale nikt mi nie przerywał. Muszę przyznać, że na końcu głos mi się załamał. Ale kiedy skończyłam, jako jedyna dostałam brawa. Chyba trafiłam każdemu do serca. Potem wszyscy – osoby z różnych państw, z Rumunii, Słowacji, Czech – gratulowali mi wystąpienia. Było mi bardzo miło, bo nie spodziewałam się, że zostaniemy tak dobrze przyjęci. Daliśmy sygnał, że nasi pracownicy są w bardzo trudniej sytuacji i obawiają się o swoje miejsca pracy i przyszłość swoich rodzin. Ten głos był potrzebny. Dzięki naszemu uczestnictwu Unia Europejska usłyszała, że istnieje węgiel brunatny i zagłębie konińsko-turkowskie – powiedziała Alicja Messerszmidt, przewodnicząca Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Inżynieryjno-Technicznych „Kadra”.

Polska delegacja uczestniczyła także w roboczych spotkaniach panelowych i rozmowach poświęconych rozwiązywaniu konkretnych problemów. Starała się udowodnić, że koniński program transformacji jest zgodny z europejskimi standardami i powinien otrzymać unijne poparcie.

Głównym powodem i celem wyjazdu związkowców do Brukseli było zwrócenie przez stronę społeczną uwagi Komisji Europejskiej na region konińsko-turkowski i możliwość uzyskania pomocy rządowej lub z UE dla przemian zachodzących w tym regionie. Na sesji plenarnej koleżanka Alicja Messerszmidt odczytała podpisane przez związki zawodowe Grupy ZE PAK pismo kierowane do Komisji Europejskiej apelujące o możliwość stworzenia dla naszego regionu programu pomocowego podobnego do tego, jaki otrzymał Śląsk. Wystąpienie zostało bardzo dobrze przyjęte przez uczestników konferencji.
Związkowcy, przedstawiciele strony społecznej maja nadzieję, że był to ich pierwszy, ale nie ostatni udział w spotkaniu na takim szczeblu. Aby uzyskać efekt, musimy mieć rękę na pulsie i strona społeczna powinna cały czas brać czynny udział we wszystkich możliwych spotkaniach na różnych szczeblach, nie zapominać o rządzie RP i Komisji Europejskiej, które mają duży wpływy na kształt przemian w regionie – stwierdził po powrocie z Brukseli Ryszard Piasecki, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Zmianowych.            eg, rs

Wystąpienie Alicji Messerszmidt

Szanowni Państwo
Górnictwo węgla brunatnego wpisuje się w rozwój regionu konińsko-turkowskiego od ponad 70 lat. Działalność kopalni i elektrowni pozwoliła na rozwinięcie sektora paliwowo-energetycznego, który przez lata przynosił i nadal jeszcze generuje przychody. Przez cały okres działalności nasze zakłady wspierały setki, jeśli nie tysiące, różnego rodzaju inicjatyw społecznych i gospodarczych w całym regionie Wielkopolski Wschodniej. Dzięki naszej działalności powstało wiele firm z nami kooperujących, zatrudniających dodatkowo setki pracowników z regionu.
W dobie gospodarki rynkowej działalność kopalń węgla brunatnego nigdy nie była dotowana przez żadne agendy rządowe, a wręcz uzyskiwaliśmy dochody, które wystarczały na bieżącą działalność oraz na rozwój. Moglibyśmy jeszcze funkcjonować przez następne długie lata, ale niestety, dzisiaj stajemy przed problemem dalszego istnienia naszych firm. Aktualnie otrzymanie koncesji na eksploatacje złóż węgla brunatnego z nowych odkrywek natrafiło na przeszkody, które wydają się nie do przezwyciężenia.
Tylko w ostatnim roku 2018 Grupa ZE PAK obniżyła emisję o blisko 33 %.

Zamknięcie całego zakładu doprowadzi w krótkim czasie do:
– braku zabezpieczenia 5 % produkcji energii w skali kraju,
– likwidacji 5 tysięcy miejsc pracy w Grupie Kapitałowej ZE PAK, co wiąże się z pozbawieniem środków do życia pracowników i ich rodzin,
– likwidacji wielu miejsc pracy w firmach współpracujących, tj. około dalszych 30 tysięcy pracowników.
Sytuacja ta ma bezpośredni wpływ na cały region Wielkopolski Wschodniej, który charakteryzuje się już dzisiaj najwyższym stopniem bezrobocia, a miasto Konin staje się miastem ludzi starych.
Dla pracowników w sektorze paliwowo-energetycznym zaprzestanie wydobycia węgla brunatnego oznacza poszukiwanie nowych miejsc pracy, które powinny zapewnić godziwe wynagrodzenie, jak również odpowiadać ich kwalifikacjom i oczekiwaniom. Biorąc pod uwagę średnią wieku w sektorze paliwowo-energetycznym przekwalifikowanie pracowników i znalezienie im nowego zatrudnienia będzie bardzo trudne.
Ludzie pracujący w przemyśle górniczo-energetycznym to kadra wysoko kwalifikowana i wyspecjalizowana w danym kierunku. Może się okazać, że to doświadczenie i kwalifikacje są wielkim obciążeniem, a nie atutem w poszukiwaniu nowego miejsca pracy.
Górnicy i energetycy prze 70 lat mieli zapewnioną stabilność, bezpieczeństwo i żyli w przeświadczeniu, że nie zabraknie dla nich pracy i dopracują do wieku emerytalnego.
Czy okres transformacji będzie trwał 70 lat, tyle ile istnieje kopalnia?
Czy mundury górnicze, które są naszą dumą i chlubą, będziemy musieli zmienić na kamizelki odblaskowe?
Niepewność jutra, niepewność zatrudnienia nie z winy pracowników wzbudza bardzo poważne obawy całej załogi i ich rodzin o przyszłość i dalszą egzystencję. Załoga już dzisiaj zrezygnowała z wszelkich przywilejów górniczych, a płace w sektorze paliwowo-energetycznym są na bardzo niskim poziomie.

Związki zawodowe działające w kopalni i elektrowni rozumieją potrzebę podjęcia działań na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatycznym oraz poprawy poziomu ochrony środowiska. Chcemy uczestniczyć w procesach transformacji, ale transformacji sprawiedliwej.
Mając powyższe na uwadze apelujemy do Komisji Europejskiej o:
– stworzenie takich ram prawnych, aby umożliwiły one wsparcie przez polski rząd dla górników i energetyków z Wielkopolski Wschodniej objętych procesami transformacji;
– zobowiązanie polskiego rządu do stworzenia takich samych programów, jakie zostały stworzone dla węgla kamiennego na Śląsku;
– wspieranie przez Komisję Europejską programów mających na celu zabezpieczenie miejsc pracy, wsparcie finansowe oraz zabezpieczenie interesów pracowników odchodzących z branży węgla brunatnego;
– wyrażenie zgody na dozwoloną pomoc publiczną dla sektora paliwowo-energetycznego opartego na węglu brunatnym;
– zastosowanie systemów osłonowych dla górników i energetyków, takich jak urlopy górnicze, emerytury pomostowe, zasiłki socjalne, jednorazowe odprawy, udzielanie pożyczek na preferencyjnych warunkach w celu podjęcia działalności gospodarczej;
– wprowadzenie preferencyjnych zasad zatrudnienia pracowników zagrożonych likwidacją sektora paliwowo-energetycznego przez podmioty gospodarcze funkcjonujące na terenie ościennych powiatów przy zastosowaniu wprowadzenia ulg podatkowych, wprowadzenia kredytów i pożyczek dla przedsiębiorców tworzących nowe miejsca pracy;
– umożliwienie tym przedsiębiorcom pozyskania środków z Unii Europejskiej, budżetu państwa, instytucji finansowych i innych źródeł finansowania.

Szanowni Państwo
Apelujemy do Państwa serc, sumień i umysłów o przeprowadzenie sprawiedliwej transformacji. Pamiętajcie Państwo, że oprócz węgla kamiennego istnieje jeszcze Wielkopolska Wschodnia z sektorem paliwowo-energetycznym opartym na węglu brunatnym, który pozostawiony został samemu sobie.
Dajcie nam Państwo szansę godnego przeżycia transformacji. Nie możecie powiedzieć z dnia na dzień – wasz czas się skończył, szukajcie sobie nowego zajęcia.
Muszą powstać alternatywne miejsca pracy i wszystko na to wskazuje, że nie jest to łatwe i wymaga olbrzymich nakładów finansowych oraz czasu.
Nie wolno zrzucać na pracowników kosztów zaniechań i błędnych decyzji.
Nie chcemy wyjeżdżać za granicę w poszukiwaniu pracy.
Nie chcemy żyć w biedzie bez pracy, bez perspektyw, z rent i emerytur naszych rodziców.
Chcemy mieszkać w Koninie i Turku, wracać tutaj po studiach, zakładać rodziny i pracować na rzecz naszej małej Ojczyzny – Wielkopolski.

Fot. Platforma Węglowa

 

Dodaj komentarz