Rada Pracowników już działa

Od listopada ubiegłego roku działa rada pracowników w PAK KWB Konin. Jej przewodniczącym został Witold Kłosowiak (pracownik ZT), zastępcą przewodniczącego Tomasz Lewandowski (JG-1), a sekretarzem Krzysztof Wędrychowski (TG-1). Członkami rady są: Szymon Mirecki (JTG), Przemysław Frydrychowski (JG-1), Tomasz Kieliszek (JG-1) i Grzegorz Przebieracz (JG-1).

Rozmowa z Witoldem Kłosowiakiem, przewodniczącym Rady Pracowników IV kadencji
Zacznijmy od genezy. Jakie są podstawy funkcjonowania rad pracowników?
Witold Kłosowiak: Rada pracowników działa w oparciu o ustawę z 7 kwietnia 2006 roku, która powstała po to, żeby zobligować pracodawców do konsultacji i informowania załogi. To jest obszerny temat i bardzo nieprecyzyjnie sformułowany, ale w punktach zostało podane, o jakie kwestie chodzi. Zamyka się to w trzech podstawowych obszarach. Pierwszy to sprawy związane z działalnością i sytuacją ekonomiczną firmy, a także planami w tym zakresie. Drugi obszar to stan zatrudnienia i przewidywane zmiany oraz działania, które mają wpływ na poziom zatrudnienia. Trzeci obszar to przedsięwzięcia, które powodują istotne zmiany organizacyjne. W tych trzech dziedzinach rada pracowników ma prawo domagać się informacji, pracodawca musi jej udzielić i jeśli zamierza wprowadzić zmiany, musi je konsultować z radą.

Są to w zasadzie wszystkie najistotniejsze obszary działalności spółki.
Rada pracowników ma prawo do partycypacji w tych obszarach, do uzyskania rzetelnej informacji i wyrażenia swojego stanowiska. Pracodawca może przekazać informacje i prowadzić konsultacje, ale one mogą nie przynieść korzystnego dla pracowników rozstrzygnięcia. Weźmy taki hipotetyczny przykład: w związku ze zmniejszeniem wydobycia węgla pracodawca planuje ograniczyć zatrudnienie poprzez reorganizację systemu czterobrygadowego. Musi to przekazać radzie i ona ma prawo do tego się odnieść. Na takim przykładzie można ująć rolę i zadania rady pracowników i pracodawcy w stosunku do rady.

Można zatem powiedzieć, że skuteczność rady i jej pozycja zależy od samych jej członków, na ile potrafią tę pozycję wypracować.
Tak. Zależy to od umiejętności pozyskania informacji i od dobrej woli pracodawcy. Nic więcej. Rada nie ma żadnych instrumentów oddziaływania na pracodawcę. W moim odczuciu to bardzo ważne, jeśli załoga wie, co się może wydarzyć, jakie będą skutki ewentualnych zmian, które zarząd ma zamiar wprowadzić. Dlatego celem numer jeden obecnej rady jest pozyskanie informacji, przekazanie jej pracownikom i prowadzenie z pracodawcą konsultacji. Przyjęliśmy zasadę, że po informacje od zarządu będziemy się zwracali w formie pisemnego wniosku i pracodawca też pisemnie nam odpowiada. A my te informacje przekazujemy w formie komunikatów załodze. Oczywiście z zastrzeżeniem, że jeśli się pojawią rzeczy poufne, wynikające z tajemnicy firmy, to przekazać ich nie możemy.

Rada już spotkała się z prezesem kopalni, więc pewnie ramowy program współpracy został przyjęty?
Wcześniejsze trzy rady działały w oparciu o ustawę i regulamin, który ustawa przewiduje. Rada może także, choć nie ma takiego obowiązku, zawrzeć porozumienie z pracodawcą. My takie porozumienie mamy, zostało podpisane przez radę pierwszej kadencji i obowiązuje kolejne rady. Jednak trochę się zdezaktualizowało, musimy więc je poprawić i podpisać, ale nie sądzę, żeby był z tym jakiś problem.
Drugi dokument to regulamin; są w nim zapisane procedury, zgodnie z którymi porusza się rada pracowników. Regulamin został lekko zmodyfikowany, jego założenia przedstawiliśmy panu prezesowi na pierwszym spotkaniu w listopadzie. Ustaliliśmy, że sama rada pracowników zbiera się raz w miesiącu na stałych spotkaniach, a z panem prezesem spotykamy się wtedy, kiedy rada uzna to za właściwe. Pan prezes odniósł się przychylnie do tej propozycji i rzeczywiście przez dwa miesiące działalności prezes absolutnie nie utrudnia nam kontaktów. Do tej pory odbyły się trzy oficjalne spotkania. Pierwsze 12 listopada, na którym rada się ukonstytuowała i przedstawiła ramowy plan działania. A kolejne, już z naszymi konkretnymi pytaniami, które zostały ogłoszone w komunikacie do załogi. Wnioskowaliśmy o odpowiedź na nurtujące nas sprawy: stan zatrudnienia, plany produkcyjne na rok 2020, stan zaawansowania prac z pozyskaniem koncesji na odkrywkę Ościsłowo i przedłużeniem koncesji dla odkrywki Jóźwin i Drzewce oraz perspektywy na rok 2020 w kontekście produkcji i ewentualnych związanych z tym zmian. Prezes podczas trzeciego spotkania obszernie opisał aktualną sytuację w spółce oraz plany na rok 2020, a pismo do Rady wpłynęło 7 stycznia. Zapoznaliśmy się ze stanowiskiem pana prezesa, mamy drobne uwagi i zwróciliśmy się o sprecyzowanie odpowiedzi, szczególnie w części dotyczącej odkrywki Ościsłowo. Z końcem roku zachodziły tam dynamicznie zmiany, mam na myśli zawiadomienie GDOŚ, i sprawa wygląda nieco inaczej w styczniu niż wyglądała w grudniu. Dlatego zwróciliśmy się o uzupełnienie tych informacji.

Czy rada planuje współpracę z innymi organizacjami strony społecznej, zwłaszcza ze związkami zawodowymi?
Ustawa nie wskazuje, jaką formę powinna mieć współpraca ze związkami zawodowymi. Ale oczywiście chcemy współdziałać ze związkami, rada poinformowała je o ukonstytuowaniu się i o spotkaniu z panem prezesem. Muszę przyznać, że na razie nie ma odzewu z drugiej strony. Zostałem zaproszony przez jeden ze związków na spotkanie 24 stycznia, na pewno na nim będę.

Ale przecież wśród członków rady są działacze związkowi, więc ta współpraca nie powinna być trudna.
Sam jestem członkiem „Solidarności”, są koledzy z „Kadry”. W poprzednich latach z różnych powodów często zamazywała się granica między radą pracowników a związkami. Ta kadencja jest troszkę inna, choćby z tego względu, że wybory wyznaczone ustawowo w pierwszym terminie z powodu braku kandydatów na członków rady nie odbyły się. Dopiero oddolna inicjatywa pracowników spowodowała to, że wybory zostały przeprowadzone przy bardzo dobrej frekwencji.
Ale chcę podkreślić, że absolutnie nie jesteśmy w kontrze do związków zawodowych, wręcz przeciwnie, mamy przecież wspólny cel – reprezentować interes pracowniczy. Pewnie nam jest łatwiej prowadzić wiele spraw, bo działamy w obszarze informacji i nie nastawiamy się na walkę, a od związków wymaga się działania bardziej agresywnego. Idealny układ byłby taki: rada pracowników pozyskuje informacje, a związki za pomocą swoich instrumentów, które daje im ustawa o związkach zawodowych, skutecznie je wykorzystują. Ale to trudne w sytuacji walki o przetrwanie.
Wiem od pracowników, że ich oczekiwanie na informację jest ogromne. Ludzie pojęcia nie mają o najprostszych rzeczach, stąd jest silna presja na radę, żeby przekazywać informacje pracownikom.

A jak praktycznie chcecie to robić?
To nie jest prosta sprawa. Bo choć mamy możliwość dogłębnego poznania tematów, to często są one bardzo obszerne, chociażby sprawa Ościsłowa. Prezes na temat Ościsłowa odpowiedział nam na kilku stronach, a komunikat skierowany do załogi powinien mieć zwartą i krótką formę. A wygląda to tak, że teraz czekamy na określenie oddziaływania odkrywki na środowisko, a to jest tylko jeden z etapów uzyskania koncesji i ten etap został wydłużony do 30 czerwca.
Prezes Markowski wykazuje daleko idącą dobrą wolę współpracy. Podziela całkowicie opinię rady, że niedoinformowana załoga to zły stan rzeczy. Rada posiada te informacje i przekaże je załodze. Tak można spuentować to, co chcemy zrobić obecnie.

Czy planujecie reaktywowanie swojej strony internetowej? Część pracowników ma przecież dostęp do komputerów.
Ostatnio zawiesiliśmy tę stronę, ponieważ była nieaktualna, straszyła przepaścią czasową. Ale na pewno będzie aktywna. Kierownicy oddziałów czy nawet członkowie rady będą mogli pobrać stamtąd komunikat, powielić go i przekazać pracownikom. Z końcem stycznia wrócimy do tego tematu.

Jak można skontaktować się z radą pracowników?
Nasza siedziba mieści się w biurowcu D w pokoju nr 35, tel. 6505. Pracujemy społecznie, więc na stałe nikogo tam nie ma, ale pracownicy mogą zwracać się do swoich przedstawicieli na oddziałach. A najłatwiej skontaktować się ze mną dzwoniąc na komórkę 783 946 697. Czekam na sygnały.      eg

 

Na zdjęciach Rada Pracowników PAK KWB Konin. Stoją od lewej: Tomasz Kieliszek, Szymon Mirecki, Przemysław Frydrychowski, Witold Kłosowiak, Krzysztof Wędrychowski, Tomasz Lewandowski i Grzegorz Przebieracz

 

Dodaj komentarz