Wiatr w żagle na Barbórkę

Żeglarze rywalizujący w XXVII Zimowych Regatach Barbórkowych nie narzekali na brak wiatru, wręcz przeciwnie – podmuchy były na tyle silne, że większość łódek w klasie laser zaliczyła wywrotki.

Zawody na Jeziorze Pątnowskim zorganizował Klub Żeglarski przy KWB Konin w sobotę 20 listopada. Z zaproszenia skorzystały załogi 36 jachtów, prawie stu żeglarzy przyjechało z różnych regionów kraju: z Poznania, Kruszwicy, Środy Wielkopolskiej, Rogoźna czy Ostrowa. Oczywiście, nie zabrakło reprezentantów lokalnych klubów.

Imprezę rozpoczęto od podziękowania osobom i instytucjom wspierającym działalność klubu i organizację regat oraz sponsorującym budowę przystani klubowej w Pątnowie. Na znak komandora KŻ KWB Konin Tomasza Piaseckiego banderę podnieśli weterani górniczego żeglarstwa: Roman Latanowicz, Stanisław Wapniarski i Zbigniew Zimroz.
Witając gości komandor podkreślił, że cieszy się z tak licznej frekwencji. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku na skutek ograniczeń spowodowanych epidemią w regatach uczestniczyło tylko 15 łódek z naszego regionu. Oczywiście, również i tym razem trzeba było zadbać o bezpieczeństwo uczestników, dlatego organizatorzy zrezygnowali z koncertu Złota Szekla i dłuższego spotkania na zakończenie imprezy.

W sobotę od rana silnie wiało, więc rywalizacja mogła się rozpocząć bez zbędnej zwłoki; przeprowadzono pięć zaplanowanych wyścigów w siedmiu klasach. Sędziował tradycyjnie Andrzej Mrówczyński, któremu pomagała trójka młodszych kolegów – Anna Zimna, Henryk Kowalski i Dariusz Szymaniak. – Bardzo się cieszę, że koledzy zdali egzamin i są już sędziami żeglarskimi z licencją. Muszą jeszcze trochę popraktykować w poważnych regatach i będą mogli przejąć pałeczkę. Ze mną było inaczej, praktykowałem u Andrzeja Pietrzyka całe lata. Kiedy wszedłem w samodzielne sędziowanie, miałem spore oświadczenie w regatach małych i dużych. Młodsi koledzy też już mi trochę pomagali, ale nie pracowali samodzielnie. A w czasie regat nie liczy się komandor ani prezes, to sędzia główny jest najważniejszą osobą, on decyduje o wszystkim. To wielka odpowiedzialność – mówi Andrzej Mrówczyński.

Pod czujnym okiem sędziów regaty przebiegły zgodnie z planem. W klasie omega standard zwyciężył Grzegorz Górski – POL 64, a w klasie omega sport Michał Ruciński – 77 Racing, tu drugie miejsce zajął Mateusz Szczepaniak z KŻ Energetyk. Klasę T1 wygrał Andrzej Kąder – POL 112, drugą i trzecią lokatę zajęli reprezentanci KŻ KWB Sebastian Zaradzki i Ryszard Lewicki. W klasie T2 najlepszy był Rafał Wrzesiński – POL 23891, w klasie T3 Michał Brzozowski – PPJK, w klasie open Tomasz Grzybowski – Pancer Morsy Poznań, a w klasie laser Kinga Koniarek.

Konińska impreza, organizowana z okazji Barbórki, tradycyjnie zamyka sezon nawigacyjny w naszym regionie. Żeglarze już myślą o kolejnym, z nadzieją, że będzie można rywalizować w normalnych warunkach. Ahoj!

Fot. KŻ KWB, lm.pl

 

Dodaj komentarz