GG 30 lat temu

Nawozy z brykietowni

Pomysł produkowania przez brykietownię nawozów na bazie węgla brunatnego jest tematem dość nowym, pierwsze próby podjęto rok temu. Dwunastego lutego odbyło się spotkanie, którego uczestnicy próbowali odpowiedzieć na pytanie, czy produkować nawozy huminowe na skalę przemysłową. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele bezpośredniego producenta, czyli brykietowni, ekonomiści kopalni oraz naukowcy z kilku ośrodków w kraju. Głos tych ostatnich jest z pewnością pomocny przy podjęciu decyzji, której wcielenie w życie pociąga za sobą spore nakłady finansowe.

Próbne partie nawozów: Plonofoski J (kompletnego nawozu do stosowania jesienią), Plonofoski W (do przedwegetatywnego stosowania wiosną) oraz tzw. Rekultera (naturalnego nawozu do rekultywacji gleb i terenów zdewastowanych) zostały przebadane przez specjalistów. Prof. Olgierd Nowosielski z Instytutu Warzywnictwa w Skierniewicach wyrażał się o produkcie brykietowni entuzjastycznie. Prof. Jan Bender z Akademii Rolniczej w Poznaniu miał kilka wątpliwości. Pewne jest jednak, że nawozy huminowe nie szkodzą, a pomagają. Rekulter i Plonofoski mogą być szeroko stosowane przy rekultywacji skażonych i zdewastowanych terenów, a także w  leśnictwie, ogrodnictwie i rolnictwie, znacznie poprawiają bowiem jakość gleby. Jeśli ich cena będzie przystępna, mogą być bardzo atrakcyjną propozycją.

Uczestnicy spotkania byli zgodni co do konieczności dalszych badan i doświadczeń, przy jednoczesnym reklamowaniu nowego produktu.

 „Głos Górnika”  nr  38,   23  lutego  1993 r.

Fot. Piotr Ordan

 

Dodaj komentarz