Historia żeglarstwa konińskiego (7)

Część siódma

Rok 1980 to rok wielkich przemian, ponieważ w sierpniu w wyniku strajków powstał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” i wszyscy z nadzieją patrzyli w przyszłość. W klubie życie toczyło się bez większych zmian, zgodnie z planem cyklicznych imprez. Gwałtowne zmiany nastąpiły dopiero po ogłoszeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku. W lutym 1982 roku nie odbył się kolejny Bal Żeglarzy. Zmienił się zarząd kopalni „Konin”, musiał odejść dyrektor Adam Winter, odszedł także komandor klubu Stanisław Babiarz. Z powodu zakazu organizowania wszelkich zgromadzeń działalność stowarzyszenia Klub Żeglarski, została zawieszona do odwołania.

W 1982 roku komandorem klubu został ponownie Andrzej Pietrzyk. Trudny to był okres do działania, ale w miarę możliwości robiliśmy swoje. Klub Żeglarski miał także swój niewielki udział w działalności konspiracyjnej NSZZ „Solidarność” Kopalni „Konin”, ponieważ na rejsie jachtami „Carina”, mimo trwania stanu wojennego, spotkali się działacze związkowi, aby omówić bieżące sprawy. Jednym z nich byłem ja, ponieważ wcześniej brałem udział w powstawaniu związku, a później zostałem sekretarzem Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność”. W lutym 1984 roku, w przeddzień kolejnego Balu Żeglarzy, który miał się odbyć w sobotę w „Oskardzie”, zostałem aresztowany na trzy miesiące za przewożenie nielegalnych materiałów. Komandor Andrzej Pietrzyk w imieniu Klubu Żeglarskiego wystąpił do sądu o zamianę aresztu na dozór policyjny, ale prokurator nie zgodził się. Po powrocie z aresztu, nadal pracując w kopalni „Konin”, zostałem przeniesiony z zaopatrzenia na stanowisko pracownika fizycznego. Dlatego nie zastanawiałem się długo, gdy otrzymałem propozycję pracownika fizycznego na przystani żeglarskiej w Pątnowie. Kierownikiem ośrodka był Władysław Paner, a bosmanem Włodzimierz Bozacki, razem mieliśmy zajmować się żaglówkami. W marcu 1984 roku komandorem klubu został Leszek Zrąbkowski, a ja w dalszym ciągu byłem członkiem zarządu klubu.

W tym okresie z inicjatywy Adama Trzosa, Kazimierza Sochackiego, Leszka Zrąbkowskiego i Bronisława Kamińskiego pojawił się pomysł zorganizowania wielkiej wyprawy żeglarskiej na Karaiby. Przygotowania trwały bardzo długo, ale w końcu 25 października 1986 roku uczestnicy I etapu wypłynęli z Gdyni. Całe konińskie środowisko żeglarzy zaangażowało się w tę imprezę i większość działań naszego i innych klubów podporządkowane było tej niesamowitej wyprawie. Rejs zakończył się w maju 1987 roku dostarczając uczestnikom mnóstwo wrażeń.

Tomasz Piasecki

Na zdjęciach wyprawa Karaiby ’86

Fot. Janusz Mokrzecki

 

Dodaj komentarz