Czas zadumy i pamięci

W listopadowe święto, kiedy wspominamy tych, którzy nas opuścili – bliskich, przyjaciół i znajomych – powracamy myślą także do kolegów, którzy odeszli w trakcie wykonywania swoich służbowych obowiązków.

W historii kopalni Konin zdarzyły się takie tragiczne chwile; wspomnienie o nich powraca w dniu Wszystkich Świętych. Od lat wyrazem pamięci o dawnych kolegach jest zwyczaj odwiedzania ich grobów w ostatnim tygodniu października. W imieniu firmy powinność tę spełniają pracownicy Działu Administracji.
Ta tradycja istnieje od początku istnienia kopalni. Co roku powielamy ten zwyczaj, staramy się pamiętać o wszystkich. Na każdym grobie zostawiamy niewielki wieniec i zapalamy znicz. Wiemy, że dla rodzin zmarłych jest to bardzo ważne. Ten zwyczaj jest bardzo pozytywnie odbierany – mówi Krzysztof Wesołowski, główny specjalista Działu Administracji.

Pracownicy działu AG, od ubiegłego roku wspierani przez kolegów ze spółki Aquakon, mają do przejechania kilka tras, ponieważ dawni pracownicy pochodzili z różnych miejscowości i pochowano ich na różnych cmentarzach w całym regionie. Na liście poza Koninem jest m.in. Ślesin, Sompolno, Kramsk, Kleczew, Golina, Wilczyn, Koło czy Stare Miasto.

W tym roku pogoda dopisała, słoneczne dni pod koniec października umożliwiły sprawne przeprowadzenie akcji. – Objechaliśmy wszystkie miejsca w ciągu trzech dni. Dojście do każdego grobu mam szczegółowo opisane i co roku te zapiski wykorzystuję, są bardzo pomocne, zwłaszcza na starych cmentarzach, na których nie ma wyznaczonych sektorów i kwater. W tym roku nie udało nam się zlokalizować czterech grobów z roku 1945, 1949 i 1956, czyli sprzed wielu lat. Prawdopodobnie zostały już zlikwidowane. Wszystkie pozostałe miejsca odwiedziliśmy z naszą misją pamięci – powiedział Andrzej Dyczkowski, pracownik działu AG.         e

Fot. Piotr Ordan i Łukasz Kwiatkowski

Dodaj komentarz