Księga Piwna, czyli zapiski karczemne

Raz w roku w czasie Barbórki społeczność górnicza gromadzi się, by – jak napisał w swojej książce prof. Artur Bęben – „przy kuflu piwa szukać wytchnienia w niefrasobliwym, a nawet frywolnym dialogu, okraszonym pieśnią”- mówi Grzegorz Witkowski, prezes Koła Zakładowego Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa w kopalni Konin, które od lat organizuje górnicze biesiady zwane Karczmą Piwną. Gwarkowie spotkali się nad kuflem złocistego trunku już 40 razy.

Już w średniowieczu
Konińscy gwarkowie sięgnęli do głębokiej tradycji, bowiem Karczma Piwna ma wielowiekowy rodowód. Na jej powstanie wpłynął średniowieczny zwyczaj gwareckich zebrań organizowanych raz w roku dla podsumowania pracy i podziału zysków oraz uroczystego przyjęcia lisów do stanu górniczego. Do tej tradycji nawiązali słuchacze uczelni górniczych, które zaczęły powstawać w Europie od końca XVIII wieku.
Polscy studenci w austriackim Leoben w 1878 roku założyli Czytelnię Polską Akademików Górniczych, a spotkania swoje organizowali w chacie krytej strzechą. Na poczesnym miejscu zasiadali najbardziej poważani absolwenci uczelni, których nazwano starymi strzechami. Kultywowanie cechowych zwyczajów przejęła, od swego powstania w 1919 roku, krakowska Akademia Górnicza. Karczma Piwna stała się ważnym elementem obrzędów barbórkowych, a scenariusz biesiady opracowany przez AGH stanowi wzór dla innych uczelni i kopalń.*

Pod konińską strzechą
Spotkania piwne przeprowadza Koło Zakładowe SITG, jednak z inicjatywą przeszczepienia tradycji karczmy na grunt koniński wystąpił Adam Winter, dyrektor naczelny kopalni w latach 1976-81. Zadanie przygotowania biesiady powierzył swojemu asystentowi Jerzemu Rygule, który tak wspomina tę historię: Pewnego dnia, latem 1976 roku, wezwał mnie do siebie dyrektor Winter i pyta, czy wiem, co to jest Karczma Piwna? Szczerze mówiąc, zbaraniałem! Nie spodziewałem się bowiem takiego pytania. Zacząłem coś tam dukać, kiedy mi przerwał i mówi: No…, widzę, że wy tu w Koninie w ogóle mało wiecie! Siadaj, bracie i zapisz sobie! Spotkasz się z (Tadeuszem) Sokołowskim, on ci wszystko wytłumaczy. Przygotujesz razem z nim scenariusz Karczmy Piwnej, która od tego roku będzie zawsze organizowana na Barbórkę w naszej kopalni! Jak będziesz miał wszystko gotowe, przyjdziesz z tym do mnie. Zobaczę jak się z tym sprawisz – dodał dyrektor.
Obaj scenarzyści musieli się dobrze spisać, skoro 3 grudnia 1976 roku, pierwsza konińska Karczma Piwna doszła do skutku.

Karczemne zapiski
Odzwierciedleniem historii Karczm Piwnych w naszej kopalni z pewnością są zachowane zdjęcia i wspomnienia, a w szczególności Księga Piwna, która w ciągu wielu lat zapełniła się pamiątkowymi wpisami konińskich gwarków i wielu gości – twierdzi prezes Grzegorz Witkowski.
I rzeczywiście, właśnie na tej podstawie możemy odtworzyć przebieg pierwszej karczmy. W oprawionej w drewniane okładki Księdze Piwnej skryba Jan Łechtański zapisał: W trzydziestym pierwszym roku gwarectwa konińskiego uświetniony obecnością Starey Strzechy Adama Wintera pierwszy tradycyjny skok przez skórę został odprawowany. Skoku w obecności prześwietnego audytorium dostąpili: Lis mayor Krzysztof Buszko, lis Zbigniew Woźniak, lis Zbigniew Kasztelewicz, lis Stanisław Socha, lis Andrzej Pachulski, lis Bogdan Zawacki, lis Józef Bill.

Spośród pierwszych wpisów do księgi warto przytoczyć słowa Jerzego Ryguły: Społeczność górniczą cechowała zawsze wewnętrzna zwartość i solidarność, którą ukształtowały trudne warunki pracy i zagrożenia. Specyficzna dyscyplina górnicza, a przy tym silne poczucie tradycji i dumy zawodowej sprawiły, że od zarania dziejów górnictwa rządziło się ono własnymi zwyczajami. Takim zwyczajem jest Karczma Piwna, której kultywowanie rozpoczęło gwarectwo konińskie.
Uzupełnieniem spisanej historii pierwszego spotkania są archiwalne zdjęcia.              e

(*według folderu „Piękna jest tradycji mowa”, Muzeum Okręgowe w Koninie 2014)

Fot. Ryszard Fórmanek,  Fot. Księgi Piwnej Radosław Łukasiewicz
4 – Włodzimierz Bozacki
5 i 6 – Skok przez skórę; od lewej Adam Winter, Władysław Siwiec i Włodzimierz Ładowski
7 – Pierwszy skryba Jan Łechtański
9 – Karczemni piwoleje
10 – Pierwszy z lewej Jan Maciejewski (późniejszy długoletni profos), obok Kazimierz Smętek i Eugeniusz Ślesiński
11 – Na beczce Marian Popiela
12 – Kapelmistrz górniczej orkiestry Tadeusz Werbiński
13 – Jerzy Ryguła
15 – Pierwszy z prawej Wiesław Alwin, dalej Edmund Galęba i Józef Bobrowski
16 – Akt przyjęcia do górniczego stanu odbiera lis Zbigniew Kasztelewicz
17 – Dyrektor Adam Winter
18 – Drugi od lewej Lechosław Witulski, dalej Tadeusz Sokołowski i Bogdan Sztamblewski, z prawej Stanisław Sztorch
19 – Zdzisław Kostrzewa, pierwszy król piwny
20 – Tadeusz Sokołowski
21 – Kazimierz Brzeg, jeden z kontrapunktów

Dodaj komentarz