Rekultywacja pod rękę z przyrodą

Porównanie doświadczeń w dziedzinie rekultywacji i rewitalizacji obszarów pogórniczych było tematem IV Forum Polsko-Niemieckiego. W konferencji zorganizowanej w dniach 20-22 września br. w Lipsku uczestniczyło ponad 60 osób. Byli wśród nich polscy i niemieccy naukowcy, m. in. z AGH oraz uniwersytetów w Olsztynie i Częstochowie, przedstawiciele górniczych gmin Kleszczów i Kleczew, instytucji i urzędów oraz kopalń odkrywkowych, nie tylko branży węglowej, a także wielu współpracujących z nimi firm.
Nasze spółki reprezentowali: Jacek Stasiński z Działu Ochrony Środowiska kopalni Konin oraz Radosław Niestrata z Działu Ochrony Środowiska kopalni Adamów.

Pierwszy dzień przeznaczono na sesję wykładową. – Wystąpienia były bardzo ciekawe, na przykład na temat rewitalizacji żwirowni na Pojezierzu Tarnowskim czy badań populacji ryb w osadnikach i zbiornikach poeksploatacyjnych kopalni Bełchatów i Adamów. Ze strony niemieckiej omawiano przykłady zagospodarowania terenów pogórniczych w Zachodniej Saksonii. To, co przedstawiono w formie wykładu, zobaczyliśmy potem w terenie – mówi Jacek Stasiński.

W krainie jezior
Miejsce spotkania wybrane zostało nieprzypadkowo – to dawne Środkowoniemieckie Zagłębie Węgla Brunatnego. Po zjednoczeniu Niemiec część odkrywek była już nieczynna, a pozostałe wkrótce zamknięto ze względów ekonomicznych.
Dawne wyrobiska zmieniono w zbiorniki wodne, powstały w ten sposób 52 sztuczne jeziora o łącznej powierzchni około 126 km2, z których 30 osiągnęło już docelowy poziom wody. Przy ich napełnianiu wykorzystuje się źródła zewnętrzne oraz okoliczne rzeki, co dało doskonały efekt – uchroniło kilka miejscowości przed zalaniem podczas powodzi w 2002 i 2013 roku. Falę powodziową przejęły dwa zbiorniki, o powierzchni 600 i 300 hektarów, które zostały napełnione w ciągu dwóch dni.
Część jezior połączona została kanałami żeglownymi. Niektóre zbiorniki zaprojektowano w ciekawy sposób. Na jeziorze Gremmin ukształtowano cypel, na którym zgromadzono koparki i zwałowarki pracujące dawniej w kopalniach. W ten sposób powstało Ferropolis, Miasto z Żelaza. – Ferropolis zrobiło na nas ogromne wrażenie. Na maszyny można wchodzić, zobaczyć je od środka, a na placu wokół powstał potężny amfiteatr, w którym odbywają się koncerty rockowe – opowiada Jacek Stasiński. (Więcej na ten temat w:   Branża – Ferropolis na jeziorze).

Bez ingerencji człowieka
Uczestnicy Forum poznali także stosowane w Saksonii metody rekultywacji biologicznej.
Niemcy mają trochę inne podejście do rekultywacji. Odniosłem wrażenie, że szczególny nacisk położony jest na przyrodniczo-ekologiczne wykorzystanie terenów zrewitalizowanych w kierunku wodnym i leśnym. Ciekawe jest to, że po etapie rekultywacji technicznej unika się ingerencji człowieka. Warunki siedliskowo-przyrodnicze odtwarzają się samoistnie, nasadzenia prowadzone są w minimalnym zakresie, przyroda sama dba o to, co ma wyrosnąć. Przyrodnicy i ekolodzy jedynie obserwują i monitorują te zjawiska – informuje Jacek Stasiński.
Tereny przylegające do sztucznych akwenów są wykorzystywane głównie w celach rekreacyjno-wypoczynkowych. Powstały tam mariny, ośrodki żeglarskie i wędkarskie, domki letniskowe i wieże widokowe, a dawne dyspozytornie i inne budynki zaplecza kopalń przekształcono w restauracje i hotele, z których mogą korzystać turyści i okoliczni mieszkańcy. Jak przyznali gospodarze terenu, napływ gości nie osiągnął jeszcze poziomu, który zakładano, choć warunki wypoczynku są doskonałe, a domki letniskowe wyposażone luksusowo.

Nad wszystkim czuwa LMBV
Wszystkie działania związane z rewitalizacją terenów pogórniczych we wschodnich Niemczech, w Zagłębiu Łużyckim i Środkowoniemieckim, prowadzi jedna firma – LMBV. To spółka państwowa, założona w 1994 roku, podlegająca Federalnemu Ministerstwu Finansów. LMBV wykonuje rekultywację techniczną, planuje projekty rewitalizacyjne, zleca i odbiera prace w tym zakresie, a także nadzoruje sprzedaż terenów zrekultywowanych i pilotuje projekty zawierające nowe sposoby wykorzystania tych obszarów. Wszystkie te działania są w większości finansowane z pieniędzy federalnych, a w części przez miejscowe landy. Do końca 2016 roku zainwestowano tam łącznie około 10 mld euro, na lata 2018-22 zaplanowano wydatkowanie kolejnych 1,2 mld euro. – Byłem zaskoczony, że właścicielami niektórych zrekultywowanych terenów stają się fundusze i stowarzyszenia ekologiczne, zarządzające tymi obszarami – dodaje Jacek Stasiński.

Porównanie doświadczeń zaprezentowanych podczas Forum wypadło zatem bardzo ciekawie. – Byliśmy pod wrażeniem zasięgu rekultywacji i ponoszonych nakładów finansowych, a także konsekwentnie przyrodniczo-ekologicznego wykorzystania obszarów pogórniczych. Ze względów poznawczych było to niezwykle interesujące spotkanie – podsumował Jacek Stasiński.           eg

Fot. AGH
Na zdjęciach:
2 –  Samoistnie porośnięte brzegi zbiornika
3 – 6  Nad jeziorami powstały ośrodki żeglarskie i wypoczynkowe
7 – 8   Na turystów czekają domki letniskowe
9  –  Nad wodą wybudowano apartamentowce
10 –  Ciekawie zaprojektowana wieża widokowa
12 – 13  Budynki zaplecza kopalń przekształcono w restauracje i hoteliki
15  – 16  Maszyny zgromadzone w Ferropolis
17 – 18  Uczestnicy Forum

Dodaj komentarz