Strażacka gwiazda

Podczas ostatniego 26 finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy można było podziwiać wóz strażacki marki mercedes, należący do Ochotniczej Straży Pożarnej w Koninie, dziś już pojazd zabytkowy.

Jako urodzony koniniak, za młodych lat mieszkający na Starówce, doskonale pamiętam ten wóz. To jest pierwsza rzecz, która kojarzy mi się z konińską strażą pożarną. Był widoczny nie tylko podczas akcji gaśniczych, ale i przy innych okazjach. Pamiętam pochody pierwszomajowe przechodzące przez Starówkę, trybuna była ustawiona na Placu Wolności, w każdym pochodzie brała udział OSP. I w każdym ten wóz jechał. Strażacy maszerowali w pełnych uniformach, w strojach bojowych. Na czele zawsze szedł mecenas Tadeusz Antecki, strażak amator z powołania. W tamtym czasie sąd mieścił się naprzeciwko szkoły podstawowej nr 1 przy ulicy Kolskiej. Sale posiedzeń były na parterze i jak mecenas usłyszał syrenę, to rzucał togę i potrafił nawet przez okno wyjść, żeby szybko dobiec do remizy i jechać na akcję.

Historia wozu jest bardzo ciekawa. Pojazd znalazł się w Koninie w 1942 roku. Już na początku wojny Niemcy OSP rozwiązali, utworzyli swoją organizację i obsadzili ją swoimi strażakami. Później w miarę ubywania sił niemieckich, zaczęto przymusowo zatrudniać Polaków ze znajomością języka niemieckiego. A pod koniec wojny strażakami byli już sami Polacy.
Kiedy Niemcy opuszczali Konin przed nacierającymi Rosjanami, zmusili polską załogę mercedesa do jazdy na zachód. W którymś momencie Polacy zdołali uciec porzucając wóz i wrócić do Konina. Ale wcześniej spisali dokładnie wszystkie fabryczne numery samochodu, charakterystyczne dla mercedesa.

Po wojnie 1947 roku załoga wozu odnalazła go w Lubece. Został zidentyfikowany dzięki temu, że mieli dokładną dokumentację. Zachował się też napis na drzwiach z symbolami konińskiej jednostki strażackiej. Nie było więc problemów, żeby go do Polski sprowadzić.

Od tego czasu aż do połowy lat 1970 służył we wszystkich akcjach gaśniczych konińskiej straży. W połowie lat 1970 został odstawiony ze względu na zły stan techniczny, stał gdzieś w garażu. Pod koniec lat 1990 przeprowadzono jego renowację pod nadzorem konserwatora i od 2001 roku znowu jeździ po ulicach Konina, ale już jako wóz reprezentacyjny.

Tekst i zdjęcia Piotr Ordan

Na fotografiach mercedes konińskiej OSP podczas jarmarku św. Bartłomieja oraz ostatniego finału WOŚP

 

Dodaj komentarz