O włos od zwycięstwa

W sobotę 25 stycznia rozegrany został w Kleczewie XIX Turniej Halowej Piłki Nożnej Oldbojów im. Władysława Egierta. Przypomnijmy, że patron imprezy był zawodnikiem „Sokoła” Kleczew i znanym w regionie propagatorem sportu, a na co dzień pracował na odkrywce Jóźwin.
Właśnie dla uczczenia jego pamięci co roku w styczniu organizowana jest impreza w kleczewskiej hali widowiskowo-sportowej. Od początku turnieju uczestniczy w nim piłkarska reprezentacja kopalni Konin. Kiedyś startowali przede wszystkim pracownicy odkrywki, teraz drużyna ma charakter składany. W tym roku nasi zawodnicy zagrali jako Górnik Konin, zespół tworzyli pracownicy kopalni i innych spółek oraz przyjaciele.

Jak poszło naszym piłkarzom? Trzeba przyznać, że całkiem nieźle. Organizatorzy zaprosili do udziału 8 drużyn (z Kazimierza, Pleszewa, Starego Miasta, Goliny, Inowrocławia, Witkowa, Kleczewa i kopalni), które podzielono na dwie grupy. Swój pierwszy mecz z „Sokołem” Kleczew górnicy wygrali 2:0, następnie 1:1 zremisowali z silną drużyną z Inowrocławia, a w trzecim spotkaniu pokonali reprezentację Goliny 2:1.
W tym roku obowiązywała zasada, że zwycięskie zespoły z obu grup od razu przechodziły do finału. Koninianie spotkali się tam z reprezentacją Witkowa. Był to bardzo emocjonujący mecz. Górnicy prowadzili 2:0, ale przeciwnik doprowadził do remisu. O zwycięstwie zdecydowały rzuty karne, w których rywale okazali się lepsi wygrywając 6:5. – Mieliśmy mecz w swoich rękach, niestety nie udało się doprowadzić do zwycięskiego końca – mówi Paweł Chojnacki, jeden z zawodników.
Reprezentacja kopalni zajęła zatem drugie miejsce, trzecie przypadło Golinie, a czwarte zespołowi ze Starego Miasta. Ciekawy był pojedynek Kleczewa z Kazimierzem o siódmą lokatę, który gospodarze wygrali 5:1.

Dziewiętnasta edycja turnieju okazała się zatem dla naszych piłkarzy całkiem udana. W przeszłości bywało różnie, zdarzało się, że górnicy turniej wygrywali, a czasem zajmowali odległe miejsca. W tym roku wystąpili w składzie: Paweł Chojnacki (kapitan i opiekun zespołu), w bramce Artur Sobieraj, Radosław Matyjasik, Michał Kozłowski, Przemysław Lewandowski, Michał Kwiatkowski, Krystian Andrzejczak i Radosław Łukasiewicz.

Teraz ciężko sklecić zespół – przyznaje Paweł Chojnacki. – Oldboje to zawodnicy powyżej 35 lat, ale my mamy dużo więcej i szybkościowo trudno nam sprostać wyraźnie młodszym zawodnikom z innych drużyn. Na szczęście nie było kontuzji, nikt nie ucierpiał. Zagraliśmy w tym składzie po raz pierwszy, wcześniej nie mieliśmy nawet okazji, żeby razem potrenować. To sympatyczny turniej, bierzemy w nim udział, żeby się spotkać i wspomnieć Władka Egierta, to nasza główna motywacja. Jest rozmowa, śmiech i zabawa, ale też zaciętość w walce. Nikt się nie oszczędzał, była ambicja i werwa do gry.
Taka właśnie postawa doprowadziła naszych piłkarzy do finału. Gratulujemy!     eg

Fot. organizator

 

Dodaj komentarz