Majówka „U Roberta”

Zasady zachowania bezpieczeństwa obowiązujące w czasie pandemii mocno ograniczyły możliwości relaksu poza domem. Ci, którzy uprawiają hobby wymagające pobytu w plenerze, nie mogli już doczekać się poluzowania obostrzeń. Skorzystali od razu z pierwszej okazji, widać to doskonale na załączonych zdjęciach.
Nasi czytelnicy z pewnością rozpoznają miejsce, to „Łowisko u Roberta” w Kleczewie. Dawne osadniki odkrywki Jóźwin, zarybione i przygotowane do wędkowania, zawsze cieszyły się zainteresowaniem. Nic dziwnego, że ciepły majowy weekend zachęcił do przyjazdu sporą grupę wędkarzy. Ciekawe, czy ktoś złowił taaaką rybę.         e

Fot. Piotr Ordan

 

Dodaj komentarz