Kabiny po liftingu

Od kilku lat systematycznie odnawiane są kabiny maszyn podstawowych w kopalni Konin. Unowocześniona została między innymi kabina operatora koparki SRs 1200/1, a wiosną ubiegłego roku takie prace przeprowadzono w kabinach operatorów wysięgników załadowczych dwóch koparek ERs 710. Miesiąc temu modernizacji doczekał się SRs 1200/2, który zdejmuje nadkład na odkrywce Jóźwin. Z inicjatywy społecznej inspekcji pracy zabiegom poddano obie kabiny – operatora i klapowego.

Wymieniona w nich została stolarka okienna. Nowe szczelne okna pozwolą na zmniejszenie hałasu i zapylenia wewnątrz kabiny, a przydymione szyby dadzą skuteczniejszą ochronę przed ostrym słońcem.
Widzę tu dwie korzyści. Nowe kabiny to z jednej strony poprawa warunków pracy, komfortu i ergonomii, a z drugiej spora oszczędność. W dobrze izolowanym pomieszczeniu można zainstalować o połowę mniej grzejników, dzięki temu pracodawca znacznie zmniejsza koszty eksploatacji maszyn. Wykonanie prac na tej koparce przełożyliśmy o rok, bo nie wiedzieliśmy, czy będzie nadal pracowała. Plany modernizacji były już raz zatwierdzone, potem odłożone, następnie wskoczył koronawirus, co spowodowało kolejną zwłokę. Lecz ostatecznie udało się ten plan zrealizować – mówi Wiesław Kwiatkowski, zakładowy społeczny inspektor pracy.

Powstaje pytanie, czy warto przeprowadzać takie działania, skoro odkrywka Jóźwin jest już na ostatniej prostej. Wiesław Kwiatkowski twierdzi, że tak: Zawsze warto inwestować w pracownika. Jeśli nie będzie chorował, nie będzie się przeziębiał, wytężał wzroku ani słuchał hałasu, to skorzysta on sam i pracodawca, któremu zwróci się ten wydatek. Wymieniliśmy stolarkę okienną, bo na tym nam najbardziej zależało. Na zdjęciach widać, że wszystko zostało estetycznie wykonane. Pracownicy oceniają to bardzo pozytywnie, czekali na te modernizacje z niecierpliwością, bo były to jedne z ostatnich nieodnowionych kabin. Ale małymi kroczkami idziemy do przodu, nasza współpraca z pracodawcą i jego służbami przynosi dobre skutki.

Modernizację przeprowadzono w czasie, gdy praca ciągów nadkładowych została wstrzymana z powodu pandemii. Prace wykonała firma zewnętrzna, która wygrała przetarg, zresztą nie po raz pierwszy. Pracownicy koparki deklarują samodzielne wykonanie dodatkowych robót, na przykład związanych z ociepleniem. Podobnie było w przypadku poprzednich maszyn, wtedy również ich obsługa angażowała się w odnowienie kabin.      eg

Fot. Piotr Ordan
Na zdjęciach zmodernizowane kabiny koparki SRs 1200/2

 

Dodaj komentarz