GG 30 lat temu

Korzyści z racjonalizacji
O przyszłości ruchu racjonalizatorskiego, o nowych formach pracy i sposobach popularyzacji korzyści płynących z zastosowania wynalazków rozmawiali 26 maja na zebraniu sprawozdawczo-wyborczym członkowie Klubu Techniki i Racjonalizacji. Ustępujący zarząd klubu narzekał na złą atmosferę wokół racjonalizacji i trudne warunki, w jakich przyszło mu pracować. W dyskusji uczestnicy zebrania nie ograniczyli się tylko do pesymistycznych podsumowań, ale zwracali też uwagę na nowe możliwości pracy. Fragmenty kilku wypowiedzi drukujemy poniżej. (…)

Przed kilkoma laty popełniono w kopalni projekt racjonalizatorski, który dotyczył wybudowania sortowni. Chciałbym na podstawie roku 1991 ocenić, czy to były pomysły dobre czy złe. Te typy projektów, zwłaszcza wybudowanie sortowni na Pątnowie, miało sporo przeciwników wśród załogi – teraz właśnie powinniśmy tym ludziom dać odpowiedź. Ile wysortowano, to powszechnie wiadomo – ponad 313 tys. ton węgla grubego, uzyskano średnią cenę 129 tys. zł. Rentowność za sprzedaż węgla dla energetyki i sortu kształtowała się w ubiegłym roku na poziomie 34,7%. Natomiast na samym sorcie 93,2%, czyli prawie o 60% była większa. Podajmy te liczby ludziom, którzy kiedyś nie wierzyli, podejrzewali jakieś prywatne interesy. Myślę, że w wielu projektach można by było pokazać, jakie po latach korzyści firma uzyskuje.    (inż. E. Jaszczak)

To prawda, że często twórca jest niezadowolony. Ale jeżeli ktoś złożył projekt i efekty są wymierne, da się je wyliczyć, to pieniądze są wypłacane dość znaczące. A nawet pomijając stronę finansową, moralna satysfakcja jest nie bez znaczenia.    (mgr inż. S. Sztorch)

Czy w ogóle racjonalizacja ma sens? Ja uważam, że ma. Jest przecież dużo tematów i szereg nierozwiązanych problemów w kopalni. Bez wymiernego efektu finansowego, który jednak przed racjonalizatorem świeci, te problemy nie zawsze ktoś ma chęć rozwiązać. Jestem rzecznikiem zdrowej racjonalizacji, takiej, która jest przydatna i która przynosi efekty. Myślę, że odsunięcie się w ogóle od racjonalizacji i jej totalna krytyka jest szkodliwa dla zakładu.    (dr inż. S . Gach)

„Głos Górnika” nr 26,    3 czerwca 1992 r.

Na zdjęciach odkrywka Kazimierz,    fot. Piotr Ordan

 

Dodaj komentarz