Seksmisja gwarków

Karczma Piwna w kopalni Konin zgromadziła wielu miłośników górniczej tradycji. A jest ona długa, bowiem pierwsze spotkanie karczemne odbyło się 3 grudnia 1976 roku, czyli 40 lat temu. Tegoroczna impreza (zorganizowana 25 listopada przez Koło Zakładowe Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa) miała więc jubileuszowy charakter.

Na Prezesa Wysokiego a w Sprawach Piwnych Zawsze Nieomylnego Prezydium powołano gwarka Grzegorza Witkowskiego (prezesa Koła Zakładowego SITG). Obok niego w Prezydium zasiedli Radosław Łukasiewicz i Dawid Stolarski (będący jednocześnie kontrapunktami).

Niezmiennym elementem każdej karczmy jest skok przez skórę, czyli przyjęcie lisów do górniczego stanu. Zaszczytu tego dostąpili: Wiesław Kwiatkowski, Grzegorz Korczakowski, Artur Szulc i Szymon Ratajewski. Ceremonię przeprowadził Stara Strzecha Roman Tomaszewski przy pomocy Lis Majora Stefana Chmielewskiego.

Odwołując się do zacnej historii górniczych biesiad uhonorowano Stare Strzechy, gwarków zasłużonych dla dziejów karczemnych: Jerzego Rygułę, inicjatora spotkań piwnych w Koninie, oraz osoby piastujące funkcje Prezesa lub Lis Majora. Był to prawdziwie wzruszający moment.

Zgodnie z obyczajem powołano głównego piwoleja i straż karczemną, gwarkowie złożyli przysięgę i dostąpili dyspensy na spożycie golonki. Wówczas okazało się, że biesiada została przeniesiona na obcy grunt – do świata „Seksmisji”, rządzonego twardą ręką Jej Ekscelencji. Kontrapunkci, już jako Maks i Albercik, musieli radzić sobie w obcej rzeczywistości, gdzie odkrywki bezskutecznie walczą o nowych pracowników, a służby mechaniczne i elektryczne ścigają się w dotarciu na miejsce pracy. Rywalizację Wschód – Zachód utrudniał żałosny stan sprzętu pomocniczego, a zdesperowani gwarkowie sami wystąpili w roli gąsienicy, by umożliwić maszynie przejazd. Odbyła się też ostra walka o awans i pokaz dojenia zakładowej kasy.

Tradycyjnie przeprowadzono chrzest piwny i konkurs na Króla Piwnego, którym został niepokonany od lat Waldemar Kurzawa. Z okazji jubileuszu gwarkowie otrzymali życzenia od celebrytów, a po zakończeniu biesiady udali się na Comber Babski.       gw

Fot. Piotr Ordan

Dodaj komentarz