Siedmiu wspaniałych w Kaszubie

W sobotę pierwszego lipca słońce świeci od samego ranka, pogoda wymarzona na wycieczkę rowerową. Na start rajdu „Kaszuba” przyjeżdża grupa aż siedmiu osób, wszyscy są członkami Towarzystwa Turystycznego ”Gwarek”.

W sile siedmiorga gwarkowiczów wyruszamy z Parku Sportu i Rekreacji w Chorzniu na trasę rajdu liczącego 22 km. Pierwsza atrakcja to zwiedzanie zamkniętego osiedla domków w Kraśnicy. Wśród pól kukurydzy i zbóż powstało ponad trzydzieści domków, tworzących osiedle „Zielona dolina”. Przez Węglew i Węglewskie Holendry jedziemy do Sławska, droga prowadzi wśród przepięknej przyrody łąk, pól i lasków, wokół pełno bocianów, czapli i pasących się krów. Przeprawiamy się promem przez Wartę, która po opadach szeroko toczy swoje wody, w Przystani Sławsk zatrzymujemy się na posiłek.

Lipiec to kolejna rocznica wyprawy Macieja ze Sławska z wojami pod Grunwald, gdzie w bitwie 1410 roku dowodził polską chorągwią. Oglądamy pałac Zarembów, dziś własność Wojciechowskich.
Za kościołem zjeżdżamy w dół, poruszamy się wzdłuż Warty spokojną uliczką prowadzącą na łęgi nadwarciańskie i dalej do Rumina, tam przez Rondo Zdzicha obok stadionu polną dróżką dojeżdżamy do mostku na Powie. Tuż za rzeką zaczyna się Las Rumiński, który stał się dla nas największym wyzwaniem, przechodzimy go pieszo kąsani niemiłosiernie przez komary. Za lasem wchodzimy na nadwarciańskie błonia, gdzie w X – XII wieku w widłach Powy i Warty był gród, zbudowany w formie koła z podwójnym wałem drewniano-ziemnym otoczonym fosą. Przyjmuje się, że jest to pierwsza lokalizacja Konina, nie wiadomo jak nazywana przez ówczesnych. Później nazwana Kaszubą, od nazwiska właściciela pola, na którym znaleziono pozostałości grodu.

Nasza siódemka – Ania, Mariolka, Michał, Marek, Rysiek, Wojtek i Piotr – zaliczyła niezwykle ciekawą wyprawę, wśród wielu rowerowych tras wokół Konina ta należy do najpiękniejszych.     po

Fot. Piotr Ordan

Dodaj komentarz